„W pracowni Brandta mieliśmy też niespodzianą przyjemność poznać się z pracami p. Władysława Szernera. Są to sceny rodzajowe, pełne prawdy i wdzięku; nasze targowice, karczemki, popasy, pochwycone szczęśliwie z natury, które by każde salon i zbiorek mile przyozdobiły.”

J. I. Kraszewski, „Listy. Monachium w październiku 1876 r.”, w: „Kłosy” 1876, nr 591, s. 275.


„Pejzaż był tematem przewodnim twórczości malarzy polskich w Monachium. Polowanie, zaloty, sceny powstańcze czy grupę wieśniaków zmierzająca na targ przedstawiano na tle polskiego krajobrazu. Na płótnach malowano prawdziwie mazowieckie czy podkrakowskie rozlewiska, piaszczyste dróżki wśród pól i lasów, wioski zagubione w bezkresie płaskiej przestrzeni. Chata, jeździec na koniu, wędrowiec zatrzymany na drodze stawały się integralną częścią krajobrazu. Nie były ani „ponad’’, ani „w” krajobrazie. Były plamą barwną, nierozerwalnie związaną z innymi jego elementami. Były znakami, budującymi wraz z drzewem, linią pola czy lasu nastrój pejzażu przeżytego i oddanego przez autora całą głębią wrażliwości. Atmosfera Monachium, siła i wartość jego środowiska artystycznego, odczuwana na każdym kroku przez Polaków życzliwość i zainteresowanie dla sztuki wyzwalały w nich głębokie pokłady aktywności twórczej. W innym czasie i w innym miejscu być może nie byłoby to im dane. Warto więc pamiętać, że „polscy monachijczycy” – jak zauważyła Halina Stępień – to przecież większość naszych najwybitniejszych twórców XIX wieku”.

„Malarze polscy w Monachium” („I po co myśmy tam jechali”). Opracowanie: Eliza Ptaszyńska, Zbigniew Fałtynowicz, Muzeum Okręgowe w Suwałkach, Suwałki 2005, s. 45.)

17
Władysław SZERNER (1836-1915)

Na drodze, 1874 r.

olej, płótno, 55,5 × 132 cm
sygn. i dat. l. d.: „Władysław Szerner/ Monachium 1874”

Zobacz katalog

Sopocki Dom Aukcyjny

Aukcja Dzieł Sztuki

10.05.2025

16:00

Cena wywoławcza: 140 000 zł
Estymacja: 200 000 - 250 000 zł
Zaloguj się, aby wysłać zgłoszenie

„W pracowni Brandta mieliśmy też niespodzianą przyjemność poznać się z pracami p. Władysława Szernera. Są to sceny rodzajowe, pełne prawdy i wdzięku; nasze targowice, karczemki, popasy, pochwycone szczęśliwie z natury, które by każde salon i zbiorek mile przyozdobiły.”

J. I. Kraszewski, „Listy. Monachium w październiku 1876 r.”, w: „Kłosy” 1876, nr 591, s. 275.


„Pejzaż był tematem przewodnim twórczości malarzy polskich w Monachium. Polowanie, zaloty, sceny powstańcze czy grupę wieśniaków zmierzająca na targ przedstawiano na tle polskiego krajobrazu. Na płótnach malowano prawdziwie mazowieckie czy podkrakowskie rozlewiska, piaszczyste dróżki wśród pól i lasów, wioski zagubione w bezkresie płaskiej przestrzeni. Chata, jeździec na koniu, wędrowiec zatrzymany na drodze stawały się integralną częścią krajobrazu. Nie były ani „ponad’’, ani „w” krajobrazie. Były plamą barwną, nierozerwalnie związaną z innymi jego elementami. Były znakami, budującymi wraz z drzewem, linią pola czy lasu nastrój pejzażu przeżytego i oddanego przez autora całą głębią wrażliwości. Atmosfera Monachium, siła i wartość jego środowiska artystycznego, odczuwana na każdym kroku przez Polaków życzliwość i zainteresowanie dla sztuki wyzwalały w nich głębokie pokłady aktywności twórczej. W innym czasie i w innym miejscu być może nie byłoby to im dane. Warto więc pamiętać, że „polscy monachijczycy” – jak zauważyła Halina Stępień – to przecież większość naszych najwybitniejszych twórców XIX wieku”.

„Malarze polscy w Monachium” („I po co myśmy tam jechali”). Opracowanie: Eliza Ptaszyńska, Zbigniew Fałtynowicz, Muzeum Okręgowe w Suwałkach, Suwałki 2005, s. 45.)