Widma zmian


12.04.2024 - 03.05.2024

Wystawa „Widma zmian” to prezentacja ośmiu artystów, których prace odnoszą się do nieuchwytnego charakteru zmian, jakie mają miejsce w świecie, dziejących się bez względu na to czy je widzimy czy nie, czy sobie zdajemy z nich sprawę lub nie. Jak można zauważyć, w procesie zmienności zawsze jest jakiś rodzaj powtórzenia i element nieusuwalności będący trwałym składnikiem niestałości. Na wystawie, której otwarcie odbędzie się 12 kwietnia o godzinie 18.00, zaprezentowane zostaną prace Anny Bujak, Huberta Bujaka, Marcina Derdy, Karoliny Freino, Łukasza Huculaka, Tomasza Kulki, Katarzyny Szarek, Jacka Zachodnego. 

 

Tekst kuratorski Roberta Brzęckiego:

Jedna z prac Mariusza Warasa z kolektywu m-city w Gdańsku zatytułowana jest „Zmiana nadchodzi”i. W Krupa Gallery we Wrocławiu mottem ekspozycji stałej, której kuratorem jest Stach Szabłowski jest zdanie „Jeżeli chcemy, by wszystko pozostało tak jak jest, wszystko musi się zmienić”. To cytat z książki „Lampart” Giuseppe Tomasiego di Lampedusy zekranizowanej przez Luchino Viscontiego, w którym Alain Delon gra Tancrediego Falconeriego. To zaledwie dwa przykłady, że słowo zmiana lub szerzej zmienność wydaje się być ogłaszana, zapowiadana czy patetycznie rzecz nazywając wieszczona, jest na ustach prawie wszystkich lub jest przeczuwana przez wszystkich.

Wystawa „Widma zmian” jest jak najdalsza od takich aspiracji lub wręcz zwraca uwagę na pozorny charakter dynamiki naszych czasów. Zaklinanie rzeczywistości obiegowymi powiedzeniami: "Jedyne, co stałe w życiu, to zmiana", „bądź zmianą, którą chcesz zobaczyć”, "Nie możemy stać się tym, kim chcemy być, pozostając tym, kim jesteśmy" ma jak podejrzewam podkreślać, że zmienność jest jednym z odwiecznych prawii. I z tym trudno dyskutować, jednak często zmiana ma charakter iluzoryczny, a w najlepszym razie chwilowy albo kosmetyczny. Zmiana dla samej zmiany ma charakter formalny, a nie koniecznie jakościowy. Gestykulacja nie zawsze brzemienna jest w gest.
Jacques Derrida w książce „Widma Marksa” używa zwrotu widmontologia. Według niego teraźniejszość istnieje tylko w odniesieniu do przeszłości, i po „końcu historii” dryfujemy w stronę estetyk minionych, w stronę „ducha” przeszłości. Być może zmiany których tak bardzo pragniemy wszyscy są tęsknotami retro manii uniesień. Pisząc prościej chcemy zmiany, żeby było tak jak było. Być może u źródła tego myślenia/działania jest obezwładniające nas poczucie bezradności, przełączenie się w tryb nostalgiczności skutkującej powtórzeniem, pastiszem i persyflażem, które mają stwarzać iluzję zmian.
Francuski filozof kultury Jean Baudrillard uważał, że pozostało nam jedynie symulowanie wyzwolenia, udawanie, że idziemy w tym samym kierunku tylko przyśpieszamy kroku. To narastanie odbywa się wyłącznie w próżni a stan bezustannej symulacji polega na odtwarzaniu minionych scenariuszy w świecie realnym i wirtualnym. „Żyjemy bowiem w świecie niekończącej się reprodukcji ideałów, fantazmatów, obrazów i marzeń sennych, które, choć dawno już odeszły w przeszłość, odtwarzamy z przymusu ze swoiście fatalną obojętnością”iii .
W takiej sytuacji widmo zmiany jest przebudową puentylistyczną, zapowiedzią bezruchu, ruchu nieokreśloności, wtórną symulacją obecności czegoś, co już znamy i czego łakniemy, a nie koniecznie rzeczywistą zmianą. Cieniem przekształcenia które żywi się/nas wiarą w ewolucję świata zamiast implozywnej rzeczywistości sprowadzonej do bezdźwięcznej metafory, w której stajemy się wieloznacznymi błędnymi rycerzami wierzącymi w świat tworów wyobraźni a nie przeżywany nawet gdy kończy się obłędem. W ten sposób nawiedzają nas duchy, majaki, przywidzenia i postaci „nieumarłe” niczym w Shakespeare’owskim dramacie. To stan smutny i w cudowny sposób tragiczny, ale nasycony głębokim znaczeniem zmiany niezapowiedzianej bo będącej cudownym splotem zbiegów okoliczności.
Wystawa „Widma zmian” to prezentacja ośmiu artystów, których prace odnoszą się do nieuchwytnego charakteru zmian jakie mają miejsce w świecie, dziejących się bez względu na to czy je widzimy czy nie, czy sobie zdajemy z nich sprawę lub nie. Jak można zauważyć w procesie zmienności zawsze jest jakiś rodzaj powtórzenia i element nieusuwalności będący trwałym składnikiem niestałości.

 

Fotografia u góry: Łukasz Huculak, Czaszka, 2015

Galeria Sztuki Współczesnej - Wieża Ciśnień
63 242 42 12

ul. Kolejowa 1a

62-510 Konin

12.04.2024 - 03.05.2024

wernisaż

12.04.2024

18:00