Zupełnie rzadki u artysty czysty pejzaż (bez sztafażu). Może wczesny, z czasu nauki u Gersona? Obraz zakomponowany jak prospekt teatralny, z brzozami, z obu stron sceny na pierwszym planie - jak kulisty. Wieczór jesienny, złocą się liście, poza tym wszystko czarne. Spokój, nie drgnie żaden listek.
Studia w Krakowie i w Akademii Szt. P. w Wiedniu (m.in. u Hansa Makarta). Do 1892 pracował w Wiedniu, następnie we Lwowie (tu także jako profesor Szkoły Przemysłowej oraz właściciel szkoły malarstwa dla kobiet). Malował najchętniej wielofiguralne, b. precyzyjne scen.
olej, płótno 77,8 x 68,8
sygnowany u dołu po prawej: "T. Rybkowski"
Zupełnie rzadki u artysty czysty pejzaż (bez sztafażu). Może wczesny, z czasu nauki u Gersona? Obraz zakomponowany jak prospekt teatralny, z brzozami, z obu stron sceny na pierwszym planie - jak kulisty. Wieczór jesienny, złocą się liście, poza tym wszystko czarne. Spokój, nie drgnie żaden listek.
Studia w Krakowie i w Akademii Szt. P. w Wiedniu (m.in. u Hansa Makarta). Do 1892 pracował w Wiedniu, następnie we Lwowie (tu także jako profesor Szkoły Przemysłowej oraz właściciel szkoły malarstwa dla kobiet). Malował najchętniej wielofiguralne, b. precyzyjne scen.