Obrazy Adama Setkowicza pojawiają się często na rynku sztuki jednak o jego życiu niewiele wiadomo. W latach 1897-1898 kształcił się w Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem Teodora Axentowicza. Malował sceny rodzajowe - często zaprzęgi, sanie, konie w pejzażu zimowym, nawiązując w tych obrazach do Juliana Fałata, Alfreda Wierusza-Kowalskiego czy Józefa Brandta.
Przygaszony kolorystycznie obraz przedstawia, w charakterystycznym dla artysty ujęciu, zaprzęg koński. Za saniami, na pierwszym planie widoczny jest chłop ubrany w gruby kożuch. Na sianie ułożona została drewniana beczka. Jako ożywienie kompozycji po obu stronach jako pojedyncze akcenty umieszczone zostały ptaki.
Olej, płótno naklejone na tekturę; 26 x 19 cm
Sygnowany p. d.: A Setkowicz 1919
Obrazy Adama Setkowicza pojawiają się często na rynku sztuki jednak o jego życiu niewiele wiadomo. W latach 1897-1898 kształcił się w Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem Teodora Axentowicza. Malował sceny rodzajowe - często zaprzęgi, sanie, konie w pejzażu zimowym, nawiązując w tych obrazach do Juliana Fałata, Alfreda Wierusza-Kowalskiego czy Józefa Brandta.
Przygaszony kolorystycznie obraz przedstawia, w charakterystycznym dla artysty ujęciu, zaprzęg koński. Za saniami, na pierwszym planie widoczny jest chłop ubrany w gruby kożuch. Na sianie ułożona została drewniana beczka. Jako ożywienie kompozycji po obu stronach jako pojedyncze akcenty umieszczone zostały ptaki.